Kiedy piszę ten wpis, jestem między jedną edycją warsztatów, a organizacją drugiej. W głowie śmiga wesoło lista zadań do zrobienia i plan jutrzejszej wycieczki po mieście w poszukiwaniu ostatnich gadżetów potrzebnych do wykonania kreatywnych ćwiczeń. Dalej za sobą mam 7 tygodni inspirujących webinarów, mających na celu rozwinięcie marek uczestników w internecie. Do tego piękne sesje zdjęciowe, ponad dwutygodniowy wyjazd, a w tym wszystkim intensywna promocja nowego projektu.
Drugi kwartał kończę zdecydowanie z przytupem, stęsknionym wzrokiem wypatrując nawet nie tyle urlopu, co nawet luźniejszego okresu, kiedy zadania do zrobienia nie będą się piętrzyć w nieskończoność. Czuję, że ostatnie dwa miesiące były wypełnione naprawdę intensywną pracą, rozkminami i działaniem na wysokich obrotach. Jestem niesamowicie dumna z tego, że wprowadziłam w tym kwartale rzeczy, które odkładałam od ubiegłego roku. To coś nowego i wspaniałego dla mnie i bardzo się z tego cieszę.
Jest to jednak również moment, kiedy postanawiam bardziej skupić się na sobie. Nie w sensie rozwoju i kolejnych projektów, ale w sensie bycia. Nie chcę, by lato przeleciało mi koło nosa, bym z utęsknieniem spoglądała w stronę ulubionych miejsc, plenerów i podziwiania zachodów słońca. Chcę się na tym skupić. Mam plan bardziej wsłuchać się w siebie i zrobić to, co odkładałam już od dawna – przez pracę.
Ta zawsze była super ważna w moim życiu i myślę, że to się nie zmieni. Ale mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa za to, kiedy obowiązki zrobią trochę więcej przestrzeni na to, co relaksujące, pełne radości i po prostu przyjemne.
Proces planowania – jak w ogóle planuję?
Jak już kilkukrotnie wspominałam, nie planuję projektów na cały rok. Wspaniale sprawdza się u mnie system kwartalny, 12 – tygodniowy, kiedy planuję pracę na krótsze odcinki. Więcej o tym, jak planuję, czy trzymam się sztywno swoich założonych planów i o planach na pierwszy kwartał 2021 przeczytasz we wpisie Podsumowanie pierwszego kwartału 2021.
Co zaplanowałam na ten rok?
Z racji tego, że nie planuję już nie wiadomo jakiej listy do zrobienia na cały rok, do planowania 12 miesięcy podchodzę w trochę inny sposób. Planuję na rok:
- Życiowe wartości. Skupiam się na tym, jak chcę się czuć w swoim życiu prywatnym i pracy. Określenie swoich wartości daje mi pewność, że dokładnie wiem, dokąd dążę w swoim życiu i biznesie. Pomaga to w podejmowaniu różnych, nawet spontanicznych decyzji, kiedy wyzwania przychodzą niespodziewanie. W tym wpisie pisałam o tym więcej.
- Wzmacniające nawyki. Dbam o to, by każdego dnia zrobić nawet niewielkie rzeczy, dzięki którym dbam o swoją psychikę i ciało. Są to takie czynności jak joga, medytacja, spacer na świeżym powietrzu, treningi. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli nie będę miała siły na pracę, to nic po moich wielkich celach. ;)
- #onelittlework, czyli słówko, które jest motywem przewodnim całego roku. W tym roku jest to self love, czyli właśnie skupienie się na sobie, swoich potrzebach. Wsłuchanie się w siebie i akceptacja siebie, swojego ciała, ograniczeń swoich zasobów i podchodzenie do tego z czułością.
Plany, jakie miałam na drugi kwartał 2021
Dziś chciałabym się skupić na tym, co zaplanowałam na kolejny kwartał tego roku. Jak już wspomniałam we wstępie, jest to bardzo ważny dla mnie czas. Wprowadziłam w życie cele, które odkładałam od ubiegłego roku. Zaplanowałam realizację naprawdę ważnych dla mnie projektów i dużych rzeczy, które miały zapoczątkować fajne zmiany.
- Działania firmowe / finansowe:
- Zwiększam proporcję w zarobkach z innych form niż zlecenia foto.
- Znajdę sposób, by pracować przez tydzień z innego miejsca niż Warszawa.
- Sprawdzę, czy mogę sobie pozwolić na nową inwestycję. ;)
- Sesje zdjęciowe:
- Pracuję nad sesjami zdjęciowymi dwa – trzy dni w tygodniu, resztę czasu poświęcam na inne projekty.
- Zrealizuję sesję zdjęciową, którą ciągle mam w głowie!
- Regularnie publikuję efekty sesji, które robię. To wcale nie jest w moim przypadku takie oczywiste. Przekonałam się o tym wybierając zdjęcia do wpisu Zdjęcia pierwszego kwartału 2021.
- Content i projekty okołoblogowe:
- Wprowadzę nowe produkty do sprzedaży.
- Tworzę content w blokach. Oznacza to tyle, że nie siadam oddzielnie do każdego posta na Instagramie czy wpisu na blogu. Blokuję podobne zadania razem.
- Zaproszę kilku fajnych gości do podcastu. :)
- Prywatne:
- Ogarnę balkon na wiosnę! W końcu mam miejsce, gdzie mogę pić rano kawę i cieszyć się świeżym powietrzem.
- Zaplanuję urlopowy wyjazd, trzymajcie kciuki, by się w końcu udało.
- Zrobię wiosenny przegląd szafy (to już zaczęłam, ale oesusmaria straciłam entuzjazm chwilę po tym, jak opróżniłam całą szafę ;)).
Co zrealizowałam, a czego nie, w drugim kwartale 2021?
Działania firmowe / finansowe
- Wprowadzenie nowych produktów i zwiększenie przychodów z działalności pozazdjęciowej. Moim głównym celem było zwiększenie przychodów z działalności online w stosunku do zleceń fotograficznych. Czy mi się udało? Jak najbardziej! W drugim kwartale 2021 proporcja przychodów z sesji zdjęciowych w stosunku do przychodów związanych z działalnością bardziej skalowalną wynosiła 1:1. Dla mnie to fenomenalny wynik, tym bardziej że odbyło się to za sprawą wprowadzenia nowych produktów do sprzedaży – cyklu 7 webinarów “Rozwiń swoją markę”. Dodatkowo kolejną rzeczą było wprowadzenie do sprzedaży zupełnie nowych Najbardziej Inspirujących Warsztatów Fotograficznych. Jestem już po jednej z dwóch edycji i o matko, jaki to jest ogień! Jestem strasznie dumna z nowej formy, w której pracujemy nad całym procesem tworzenia sesji zdjęciowej. To, jak bardzo rozwijają się uczestnicy od pierwszego do ostatniego ćwiczenia, przeszło moje oczekiwania! :)
- Praca spoza Warszawy. Nowym doświadczeniem, którego bardzo chciałam spróbować, była praca w innym miejscu niż Warszawa. I oczywiście udało mi się tego spróbować, natomiast przekonałam się, że to zupełnie nie dla mnie. Jestem osobą, która robi rzeczy na sto procent. Kiedy pracuję, wkładam w to całe swoje skupienie, kiedy odpoczywam, również. Odpoczynek przerywany nawet krótką pracą nie jest dla mnie odpoczynkiem – potrzebuję dnia całkowicie wolnego, by odciąć się od myślenia od pracy.
- Inwestycja. Jeśli chodzi o inwestycję – sprawdziłam, zdecydowałam się. Spełniłam swoje marzenie i na 30 urodziny (które już za kilka tygodni!) zaprzyjaźniłam się z perełką w colorze royal grey.
Tym sposobem cele związane z firmą i finansami uważam za zrealizowane w ponad stu procentach! :)
Sesje zdjęciowe
- Podział pracy na zdjęcia i inne projekty. Znalazłam super sposób na podzielenie swojej pracy między sesje zdjęciowe a inne projekty. Na sesje i pracę nad zdjęciami przeznaczam dwa dni w tygodniu, na pracę związaną z projektami okołoblogowymi przeznaczam kolejne dwa dni w tygodniu. Zostaje jeden dzień, który przeznaczam na temat, który jest w danym tygodniu bardziej wymagający. Dzięki temu w moim planie miesiąca i tygodnia mam niespotykaną wcześniej przeze mnie klarowność.
- Realizacja sesji zdjęciowej. Sesja zdjęciowa, którą miałam w głowie, to sesja kwiatowa, którą zrobiłam w ramach promocji swoich Najbardziej Inspirujących Warsztatów Fotograficznych 2021. Od dawna marzyła mi się sesja, która będzie świeża, soczysta i pełna kolorów. Bardzo się cieszę, że mogłam zrobić tak satysfakcjonujący projekt dla siebie i współpracować przy tym z dziewczynami totalnie zakochanymi w tym, co robią.
- Publikacje sesji zdjęciowych. Jeśli chodzi o regularne publikowanie moich sesji zdjęciowych, trochę się z tego wywiązałam, a trochę nie. ;) Okazuje się, że czasami contentu w moich mediach społecznościowych było tak dużo, że w pierwszej kolejności rezygnowałam z pokazywania sesji zdjęciowych. Zamiast tego promowałam sprzedaż webinarów i warsztatów. Było to bardzo potrzebne i skuteczne, natomiast dzisiaj wiem, że potrzebuję w mediach społecznościowych więcej luzu.
Content i projekty okołoblogowe.
- Wprowadzę nowe produkty do sprzedaży. To udało się fenomenalnie! Miałam ogromnego stresa, czy ten projekt siądzie i czy moje wysiłki w to włożone nie pójdą na marne. Masterclass cieszył się ogromną popularnością i szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania. Jestem przeszczęśliwa, że się na to zdecydowałam. Nie tylko dlatego, że zrobiłam kilka wartościowych webinarów i dzięki temu lepiej poznałam swoją społeczność, ale również dlatego, że to otwiera nowe drogi biznesowe.
- Tworzenie contentu w blokach. W tym przypadku idealnie sprawdził się poniedziałek dla biznesu, czyli dzień, w którym nie pracuję nad sesjami zdjęciowymi i zleceniami dla klientów, a tworzę to, co ważne w mojej firmie. Planuję content na Instagram, piszę teksty na bloga, nagrywam podcast. A dopiero później rzucam się w wir deadlinów i super ważnych rzeczy do zrobienia. ;)
- Podcast. Natomiast jeśli chodzi o zaproszenie gości do podcastu, to tu poległam totalnie. Zaprosiłam może jedną osobę i w ogóle miałam wrażenie, że z nagrywaniem podcastu średnio się wyrabiam. Na pewno będzie to punkt, na jakim chciałabym się bardziej skupić w kolejnym kwartale.
Prywatne
- Ogarnięcie balkonu na wiosnę – jeśli kupno dwóch leżaków się w to wlicza, mogę to zadanie odhaczyć. ;)
- Wyjazd urlopowy – wyjechałam na workation, które okazało się kompletną klapą, dlatego z niecierpliwością czekam na sierpniowy babski wyjazd i wrześniowy powrót do miejsca, w którym jest tak chillowo, jak nigdzie indziej.
- Zrobię wiosenny przegląd szafy – do tej pory moja szafa czasami straszy, bo nie zdążyłam zrobić tego do końca.
Jak widać rzeczy prywatne totalnie olałam! Niestety tak właśnie wygląda moje życie – praca zajęła najważniejsze miejsce w moim życiu i rozpycha się łokciami, nie dając przestrzeni na inne sprawy. Dlatego właśnie na tym chciałabym się skupić. Wiem, że nie przestawię swojego myślenia od razu, ale mam nadzieję, że letnie okoliczności mi w tym pomogą.
Wnioski
- Co zrobiłam? Z czego jestem bardzo dumna? Chyba najbardziej dumna ze wszystkiego jestem z wprowadzenia do sprzedaży Masterclass i kolejnej edycji warsztatów. Jest to coś totalnie nowego, dzięki czemu mogłam pomóc wielu fotografom i twórcom w rozwijaniu ich biznesów. Mega uskrzydlające!
- Czego nie zrealizowałam? Co mi to utrudniło? Najbardziej olałam projekty prywatne (jak zwykle). Praca była zawsze na pierwszym miejscu i trudno robić mi przestrzeń na to, na czym zależy mi prywatnie.
- Nad czym jeszcze będę pracować? Bardzo zależy mi na tym, by uporządkować rutynę nagrywania podcastu. Jeśli chodzi o rzeczy prywatne – powrót do regularnych treningów na siłowni to moje marzenie.
- Jakie rzeczy chciałabym poprawić? Chcę zdecydowanie popracować nad tym, by siebie stawiać wyżej, nie tylko pracę.
Zapraszam Cię również do wysłuchania odcinka podcastu o tym, czego nauczyła mnie pierwsza połowa 2021.
Podsumowując, jestem niesamowicie dumna z tego, co udało mi się zawodowo osiągnąć w drugim kwartale. W żadnych, nawet najbardziej optymistycznych planach, nie planowałam aż takiego powodzenia nowych projektów. Jestem z tego bardzo zadowolona, ale również… niezwykle wyczerpana. Potrzebuję oddechu, zarówno jeśli chodzi o ilość pracy, jak i publikacji.
Plany na kolejny kwartał VII – IX:
- Działania firmowe / finansowe:
- ogarnę budżet firmowy i prywatny, bo na ten moment mam delikatnie mówiąc chaos
- zrobię porządek w papierach firmowych – dokładnie jak wyżej
- zrobię porządek na komputerach – również jak wyżej ;)
- zrobię porządek w newsletterze – liście mailowej
- przygotuję inspirujące treści na pierwszy tydzień sierpnia, kiedy urodziny obchodzi moja firma
- Sesje zdjęciowe:
- zaktualizuję portfolio studioulanicka.com oraz Instagram @studioulanicka
- zaktualizuję oferty sesji wizerunkowych
- zaplanuję publikacje nowych sesji
- Content i projekty okołoblogowe:
- podcast – plan publikacji oraz lista gości, których zaproszę do podcastu
- luz w publikacjach na Instagramie – chcę przetestować, jak sprawdzą się bardziej spontaniczne publikacje na moim kanale
- wprowadzenie nowości jesiennej do sprzedaży – w końcu jesień to moja ukochana pora roku i zamierzam to wykorzystać!
- test płatnej reklamy na FB i IG
- Prywatne:
- Zapisałam się na wspaniały 28 – dniowy program Soul Coaching, który prowadzi Olka Kaźmierczak. Jest to mój najważniejszy cel prywatny, by przez ten program przejść. Czuję, że dzięki temu wprowadzę dużo zmian do swojego życia i trochę zwolnię.
- Wyjazd do Włoch – to moje marzenie na ten rok! Muszę odwiedzić ten kraj, który tak uwielbiam.
- Zorganizuję urodzinowe spotkanie dla swoich znajomych – w końcu kończę w tym roku 30 lat!
- Wrócę na siłownię. Serio, brakuje mi tego!
Mam ogromną nadzieję, że ten wpis zainspiruje Ciebie do tego, byś sama zadała sobie kilka ważnych pytań. Trzymam kciuki za Twoje podsumowanie i plany na kolejne miesiące!
Dodaj komentarz