Relacja z wystawy Richarda Avedona - Relationships.
Relationships in Milan.
Po kilku chwilach z fotografiami Richarda Avedona ich charakter ujął mnie na tyle, że bez chwili namysłu uznałam go za jednego z trzech najbardziej inspirujących mnie fotografów. Nie mam dość oglądania jego twórczości, choć domyślam się, że wielu jego zdjęć jeszcze nie znam. Dlatego grzechem byłoby nie skorzystać z każdej nadarzającej się okazji do tego, by lepiej poznać efekty i proces tworzenia.
Kiedy dowiedziałam się o wystawie Richarda Avedona Relationships w Mediolanie, wiedziałam, że nie mogę ominąć tej okazji. Po kilku dniach miałam zaplanowane loty i urlop i nawet, po raz chyba pierwszy w życiu, przeczytałam przed wyjazdem na temat wystawy wszystko, co było do przeczytania. Nie raz zdarzyło mi się zadowolić widokiem zamkniętych drzwi przez niechęć do wcześniejszego planowania. Tym razem nie mogłam sobie na to pozwolić i nawet frustracje związane z wynajętym mieszkaniem zeszły na dalszy plan w dniu poświęconym na zwiedzanie.
Mimo że wystawa odbywała się w samym centrum włoskiej Lombardii - Mediolanie - trudno byłoby się oprzeć urokom okolicznych miasteczek. Widok jeziora Como poza sezonem, uśpionej w zimowym śnie Varenny i zamkniętych okiennic jest tak samo ciekawy, co kojący. Odczuwam swoistą przyjemność i satysfakcję z odwiedzania poza sezonem miejsc, które zdążyłam już poznać wtedy, kiedy trudno było o miejsce na szybkie cappuccino. Teraz było o nie równo trudno, choć z zupełnie odwrotnych powodów. W zamieszkałej przez zaledwie osiemset osób Varennie turystyczne lokale zdają się być w styczniu zbędnym obowiązkiem.
Richard Avedon - Relationships.
Wystawę Avedona Relationships mieści się (do 29.01.2023 r.) w mediolańskim Palazzo Reale przy Piazza del Duomo. Na wystawie zaprezentowano prace Avedona wykonane w trakcie jego ponad sześćdziesięciooletniej kariery. To, co w twórczości Avedona ujmuje mnie najbardziej, to podejście i tworzenie relacji z fotografowanymi przez niego osobami. Zdjęcie bez zbudowanej relacji między fotografem a modelem oraz bez poznania samego siebie nie ma prawa powstać, a Avedon sam mówi, że jego twórczość mówi więcej o nim, niż o fotografowanych przez niego osobach.
Richard Avedon jako młody fotograf nie bał się eksperymentów. Pragnął pokazać emocje modelek, nie tylko śmiech, ale też zdziwienie, a nawet płacz. Kazał im się ruszać – skakać, tańczyć, obracać wokół własnej osi. Pod koniec lat 40. takie podejście wywołało rewolucję. Wcześniej zdjęcia mody wykonywano wedle ściśle ustalonego kanonu, a modelki na poszczególnych ujęciach różniły się od siebie jedynie nieznacznym grymasem. Avedon kobietom ubranym w kreacje od najsłynniejszych projektantów kazał tańczyć w strugach deszczu, flirtować z mężczyznami czy przeskakiwać kałuże. Osobowość modelek, a nie ubranie, była na pierwszym planie.
Anything is an art if you do it at the level of an art.
Richard Avedon
Jednym z najsłynniejszych zdjęć Avedona (jak również najbardziej znanym ujęć w historii mody) jest zdjęcie słynnej modelki Dovimy w kreacji jednej z pierwszych kolekcji, jaką młody Yves Saint Laurent stworzył dla Diora. Choć zdjęcie stało się symbolem mitotwórczej siły fotografii mody, Avedon nie był z niego do końca zadowolony. Perfekcjoniście zdarzało się to często. Aby uchwycić najlepszy kadr, często czekał wiele godzin. Nie oszczędzał się. Pracując, kładł się na ulicy albo wspinał na mur. Praca zawsze była dla niego na pierwszym miejscu.
Zdjęcia z tego wpisu zostały zrobione podczas wystawy Richard Avedon. Relationships w Mediolanie, przy Piazza del Duomo w Mediolanie oraz w Varennie nad jeziorem Como.