Cześć!
Nazywam się Ania Ulanicka.
Jestem fotografką, edukatorką, podcasterką i opiekunką słodkiej psinki. Ponad pięć lat temu fotografowanie z pasji przekułam w fotografowanie zawodowe i od tamtego momentu rozwijam własną markę.
Robię kampanie fashion, sesje lookbookowe, produktowe, beauty i wizerunkowe. Fotografuję marki, twórców i przedsiębiorców. Zrobiłam zdjęcia do kilku książek oraz na vogue.pl. Nagrywam podcast (niedługo pokażę Ci coś nowego!) i prowadzę bloga pełnego fotograficzno - biznesowych inspiracji. Napisałam e-booka "Jak robić lepsze zdjęcia na Instagram" i poprowadziłam dwie edycje kursu online o rozwijaniu marki. Indywidualnie konsultuję przedsiębiorców, a nowością jest masterclass dla branży kreatywnej, w których przekazuję swoje biznesowe know - how. Przez ostatnie lata zorganizowałam siedem (!) edycji warsztatów fotograficznych, a ostatnio stworzyłam autorskie kolekcje presetów do Lightrooma.
Krótko mówiąc - pasjonuję się prowadzeniem własnej marki i czerpię ogromną radość z kreatywnego tworzenia.
Wiele opowieści o początkach zaczyna się od słów: "już za dziecka marzyłam o...".
W moim przypadku nic takiego nie miało miejsca. Hobbystycznie fotografował mój dziadek i tata. W moim domu wszędzie były stosy zdjęć i albumów. W szufladzie można było natknąć się na starego zenita, a ja od zawsze na szkolne wycieczki jeździłam z aparatem w ręce. Jednak ani razu przez myśl mi nie przeszło, że fotografia kiedykolwiek mogłaby być moją pracą.
Najkrócej mówiąc, nigdy nie pomyślałabym, że można zajmować się w życiu czymś tak przyjemnym.
Fotografia była czymś, czym nasiąkłam do szpiku kości.
Robienie zdjęć było dla mnie czymś tak naturalnym i intuicyjnym jak mycie zębów. Było po prostu częścią mojej codzienności. Od wycieczek przez fotografowanie kwiatów w ogrodzie i pierwsze eksperymenty po konkursy, koło fotograficzne i robienie zdjęć lifestylowych. W końcu dotarłam do momentu, w którym będąc niespełniona w etatowej pracy pomyślałam, że muszę temu szalonemu pomysłowi dać szansę.
Trudno mi sobie dzisiaj wyobrazić moje ówczesne pokłady odwagi i determinacji. Jestem jednak sobie sprzed paru lat ogromnie wdzięczna, że zaryzykowałam i dałam temu szansę. Dzisiaj widzę, jak te drobne puzzle od początku układały się w niezwykle sensowną całość.
Zdjęcia mają wspaniałą moc opowiadania historii i wzbudzania emocji. Piękne obrazy przekazują to, co trudno wyrazić słowami.
Gdybym nie była architektką i fotografką, może byłabym psycholożką. Kocham Włochy, a za każdym razem, kiedy tam jestem, natychmiast przechodzę w tryb relaksu. Uwielbiam makaron w każdej postaci. Mógłby zniknąć każdy słodycz świata, ale chipsy muszą zostać. Boję się wody i wszelkiego robactwa. Żadne lasy nie zachwycają mnie tak, jak te na Podlasiu. Kocham jeździć samochodem. Uwielbiam wschody słońca i poranne spacery. Rok temu zaadoptowałam Bezę, która jest najsłodszym psiakiem na świecie.
Anything is an art if you do it at the level of an art.
RICHARD AVEDON
Potrzebujesz informacji, chcesz zadać pytanie lub się przywitać? Masz ochotę zrealizować razem sesję zdjęciową lub inną kreatywną współpracę?